074 Wołowina duszona w piwie | Wędrówka Dworski smak | Podróże kulinarne Roberta Makłowicza

Wołowina duszona w piwie

Kategoria: dania główne

Wołowina duszona w piwie – składniki:

  • 1 kg – wołowiny na pieczeń,
  • 6 – sporych cebul posiekane,
  • 1/2 l – jasnego lekkiego piwa,
  • 2 – łyżki oleju,
  • 2 – łyżki masła,
  • 1- łyżeczka mąki,
  • 2 – łyżki gruboziarnistej musztardy np. francuskiej,
  • 1 – łyżeczka cukru,
  • sól, pieprz,
  • 8 – kromek chleba

Wołowina duszona w piwie – przygotowanie:

  • plastry wołowiny posolić i mocno popieprzyć grubo zmielonym pieprzem
  • następnie delikatnie plastry zbić tępą stroną noża
  • na patelnię wlać oliwę i rozgrzać ją i obsmażyć z obu stron plastry
  • aby plastry przy pieczeniu się nie wybrzuszały należy je przed położeniem na patelnie lekko naciąć z obu stron
  • mięso przełożyć do garnka
  • do patelni dodać masło i dorzucić około połowę cebuli i smażyć do zeszklenia, soląc i pieprząc cebulę
  • następnie cebulę dodać do mięsa do garnka,
  • na patelnię dodać pozostałą część masła i roztopić je i dodać 2 łyżeczki mąki
  • zrobić zasmażkę i dolać do niej zimne piwo cały czas mieszając, aby nie zrobiły się grudy
  • dodać łyżeczkę cukru soląc i pieprząc zasmażkę
  • po zagotowaniu zasmażkę przelewamy do garnka z mięsem i cebulą
  • przykryć garnek i dusić ok. 2 godz. na małym ogniu lub w piekarniku
  • podajemy na talerzu kładąc 2 kromki chleba z musztardą na wierzchu i na to nakładamy mięso oblewając je sosem z cebulą
074 Wołowina duszona w piwie | Wędrówka Dworski smak | Podróże kulinarne Roberta Makłowicza
074 Wołowina duszona w piwie | Wędrówka Dworski smak | Podróże kulinarne Roberta Makłowicza


1 thought on “Wołowina duszona w piwie”

  1. Wiele lat temu oglądałam gotowanie tej wołowiny przez pana Roberta- i od tej pory to jest u mnie gwóźdź programu kulinarnego przy rodzinnych spotkaniach. I zawsze wzbudza zachwyt gości.
    Ci co nie znają – zawsze dostają na talerzu chleb z musztardą i wyjaśnienie, że u nas tylko tak skromnie na obiad. Kiedy zdumienie w oczach nieco przygaśnie – wjeżdża na stół wołowina.
    Zachwytom nie ma końca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *